Artykuły > Relacje > Metropolia Jest Okey! 2011 - DzieÅ„ III

Metropolia Jest Okey! To festiwal, który ma za zadanie zapeÅ‚nić miÄ™dzyÅ›wiÄ…tecznÄ… lukÄ™ i pustkÄ™ na Trójmiejskiej scenie. Przy okazji daje możliwość spotkania siÄ™ z ciekawymi, różnorodnymi projektami muzycznymi. Na jednej scenie wystÄ™pujÄ… muzycy jazzowi, rockowi, raperzy i wielu innych. W tym roku Metropolia zrobiÅ‚a siÄ™ bardziej interdyscyplinarna. Pokrótce postaram siÄ™ przedstawić moje odczucia odnoÅ›nie III dnia tego festiwalu, jego muzycznej części, która miaÅ‚a miejsce w Klubie Muzycznym Ucho 28.12.2011 r.


Blindead
Niestety zdążyłem dotrzeć tylko na ich ostatni kawałek, ale nawet ten jeden mnie kupił. Nie było to coś co kojarzy się większości nie znających ciężkich brzmień, nie była to łupanka byle głośniej, byle bardziej zedrzeć gardło. Była energia, była moc, mocne riffy i potężny wokal, ale wszystkiego było akurat, tyle ile potrzeba.

Czechoslovakia
Po pierwszym kawaÅ‚ku sprawiali wrażenie bardzo minimalistycznego rock'a, nastÄ™pny utwór wydawaÅ‚ siÄ™ zbyt prosty, tekst, w którym przekazu można byÅ‚o szukać raczej na siÅ‚Ä™.
Trzeci utwór polepszyÅ‚ ogólne wrażenie jednak caÅ‚y czas bolaÅ‚a perkusja odtwarzana z sampli.

Kiev Office
Ach te potoki i niedziaÅ‚ajÄ…ce stopy. Na samym poczÄ…tku zespóÅ‚ spotkaÅ‚ siÄ™ z maÅ‚ym problemem technicznym. Na szczęście lider zespoÅ‚u okazaÅ‚ siÄ™ fanatykiem wszelkich okolicznych strumieni i potoków czym udaÅ‚o mu siÄ™ zająć na chwilÄ™ publiczność. Nie ważne o czym siÄ™ mówi, ważne żeby to mówić w takich sposób żeby inni tego sÅ‚uchali – ta zasada czÄ™sto sprawdza siÄ™ na scenie i przydaje w takich momentach.
Energia, która biÅ‚a od wokalisty byÅ‚aby w stanie zasilić tego dnia caÅ‚y lokal. Perkusista również niÄ… tryskaÅ‚. Dwóch panów tonowaÅ‚a bardzo spokojna basistka, która uÅ›miechajÄ…c siÄ™ serdecznie dbaÅ‚a o chórki i miarowe szarpanie strun.
Przesterowane brzmienia gitary w dobrym stylu, nie nużące mimo dość długiego czasu trwania drugiego utworu.

C4030
Niezwykle ciekawa barwa gÅ‚osu wokalisty zespoÅ‚u naprawdÄ™ zwraca uwagÄ™. Ich muzyka przypomina trochÄ™ mieszankÄ™ rock'n'rolla, funka, momentami improwizacji i klasycznych standardów muzyki rockowej, wszystko jednak zgrane, dobrane i dopasowane. TworzÄ…ce spójnÄ…, ciekawÄ… caÅ‚ość.

Wylkołak
Jak co roku na Metropolii mamy do czynienia nie tylko z mÅ‚odymi muzykami dopiero rozpoczynajÄ…cymi swojÄ… karierÄ™, ale także z nowymi projektami „starych wyjadaczy”.
Takim projektem jest wÅ‚aÅ›nie WylkoÅ‚ak powoÅ‚any do życia przez Janiszewskiego znanego chociażby z zespoÅ‚u Bielizna. Ten nowy projekt muzyczny jak i charyzmatyczny wokalista poderwaÅ‚ do zabawy caÅ‚Ä… publiczność zarówno tÄ… starszÄ… jak i mÅ‚odszÄ…. Co prawda wszystko to już jakby byÅ‚o znajome, zasÅ‚yszane gdzie indziej, ale nikt nie narzekaÅ‚, bo liczyÅ‚a siÄ™ zabawa.
Nie taki WylkoÅ‚ak straszny jak jego logo, które widniaÅ‚o na koszulkach caÅ‚ego zespoÅ‚u.

Naked Brown
Na poczÄ…tku padÅ‚o stwierdzenie: „gramy rock'n'rolla”. Oklepane stwierdzenie, które czÄ™sto koÅ„czy siÄ™ czymÅ› w okolicach rock'a. Panowie jednak nie skÅ‚amali. Zagrali kawaÅ‚ dobrego rocka, którego przyjemnie siÄ™ sÅ‚uchaÅ‚o. ByÅ‚ to jeden z najlepszych wystÄ™pów tego wieczora.

Blue Jay Way
W pierwszych kawaÅ‚kach panowie gubili rytm. Na scenie widać byÅ‚o przerost formy nad treÅ›ciÄ…, ciężko stwierdzić czy byÅ‚ to nadmiar mÅ‚odzieÅ„czej energii czy po prostu zbyt duża maniera sceniczna. Pierwsze dwa kawaÅ‚ki nie porywaÅ‚y. ByÅ‚em już kilkukrotnie na ich wystÄ™pach i po wczeÅ›niejszych wiem, że panów choć bardzo mÅ‚odych stać na wiÄ™cej. Ostatni utwór wyszedÅ‚ zdecydowanie najlepiej. MÅ‚odsza część publicznoÅ›ci bawiÅ‚a siÄ™ jednak doskonale przez caÅ‚y wystÄ™p.

Mazzoll inFormation
Maestro okazaÅ‚ siÄ™ również dyrygentem, który poprowadziÅ‚ nie tylko zespóÅ‚, ale także publiczność i po części organizatorów, nieco przedÅ‚użajÄ…c swój wystÄ™p. Jednak miÅ‚o byÅ‚o posÅ‚uchać tych brzmieÅ„ w nadprogramowym czasie. Dwie kolÄ™dy zamknęły wystÄ™p ciekawy i oryginalny. Niestety nie caÅ‚a publiczność potrafiÅ‚a wczuć siÄ™ w taki rodzaj muzyki.

Shipyard
Po raz kolejny tego wieczoru pojawiÅ‚ siÄ™ na scenie Goran (MichaÅ‚ Goran MiegoÅ„), jednak to nie on graÅ‚ tutaj pierwsze skrzypce, bardziej żywioÅ‚owym od niego okazaÅ‚ siÄ™ wokalista, który plÄ…sajÄ…c jak w amoku Å›piewaÅ‚ do mikrofonu to przez „szczekaczkÄ™” to bardziej standardowo. ZaskoczyÅ‚o mnie to, że mimo tak energicznego poruszania siÄ™ po scenie nie miaÅ‚ problemu ze zÅ‚apaniem oddechu ani zaÅ›piewaniem kawaÅ‚ków. Co do samej muzyki to kawaÅ‚ dobrego nie raz mocniejszego, a nie raz bardziej melodyjnego rock'a.

Zdrowia Szczęścia Pomarańczy
ZespóÅ‚ dobrze mi znany i obecny na trójmiejskiej scenie już kilka lat. GraÅ‚ u boku wielu rozpoznawalnych zespoÅ‚ów, nie jednego z tych wystÄ™pów byÅ‚em Å›wiadkiem. DziÅ› najprawdopodobniej miaÅ‚ miejsce niestety ich ostatni wystÄ™p. Niestety, bo rzadko, który zespóÅ‚ próbuje w swojej muzyce podjąć siÄ™ cięższych tematów, mówić o wojnie, polityce i o życiu codziennym w tak oryginalny sposób. Mieszanka rocka o lekko punkowym zabarwieniu z charyzmatycznym JabbÄ… najprawdopodobniej odchodzi do historii. A ten wystÄ™p należaÅ‚ do najlepszych w ich dorobku.

Dreadless Lions
Peace and love, to powtarzali wszyscy za Larrym Ugwu, jednym z twórców tego festiwalu oraz wielu projektów muzycznych takich jak Biafro czy Ikenga Drummers.
Pozytywna energia dopadła każdego przede wszystkim dlatego, że biła ona wprost ze sceny.
Pozostali muzycy skupieni na swoich instrumentach zachowując pełen profesjonalizm w swoim rzemiośle oddali scenę i publiczność w pełni Larremu. Jak zawsze Okey!

Irek Wojtczak Quartet
Żeby nie wszystko było takie proste to kwartet zagrał w trzech.
Znów akustyczna muzyka wykruszyÅ‚a lekko publiczność, ale nie na dÅ‚ugo, bo dźwiÄ™ki kontrabasu, perkusji i saksofonu wkrótce wprawiÅ‚y w przyjemny nastrój nawet tych poczÄ…tkowo o(d)pornych.

Gipsy Pill
I tutaj pojawił się dylemat gdzie się kończy granica między sztuką, a tym co sztuką już nie jest?
Część osób bawiÅ‚a siÄ™ doskonale podczas show jakie zrobiÅ‚a ta grupa. Nie ważne czy to przy dźwiÄ™kach podobnych do disco polo czy przy czymÅ› co miaÅ‚o imitować muzykÄ™ metalowÄ….
Niektórych zrażaÅ‚y sceny pojawiajÄ…ce siÄ™ w tle czy też rzucenie siÄ™ w tÅ‚um jednego z wykonawców, który wczeÅ›niej Å›ciÄ…gnÄ…Å‚ kilka ciuchów na scenie.
TraktujÄ…c Gipsy Pill jako żart, jako naÅ›miewanie siÄ™ z wszystkiego co najgorsze na scenie – Å›wietny performance.
Jednak patrzÄ…c w kategoriach muzycznych mojÄ… uwagÄ™ przyciÄ…gnÄ…Å‚ tylko fragment wystÄ™pu gdy zespóÅ‚ w dość ciekawy sposób Å‚Ä…czyÅ‚ sample elektroniczne z gitarami.


PodsumowujÄ…c festiwal Metropolia Jest Okey to dużo muzycznych doznaÅ„, różnorodnych, mniej lub bardziej ambitnych. Każdy znajdzie coÅ› dla siebie i każdy ma okazjÄ™ do poznania czegoÅ› nowego, różnorodnoÅ›ci, której na Naszej Trójmiejskiej scenie nie brakuje. Trzeba tylko przygotować siÄ™ na specyficzny humor, który jest również nieodÅ‚Ä…cznÄ… częściÄ… Naszego Trójmiejskiego Å›wiadka muzycznego. 

Trzeci dzień Metropolia Jest Okey obfitował w miłe rockowe doznania i wypadł o wiele ciekawiej niż wcześniejszy event w sopockim Sfinksie 700.

 

P.S. Nie wspomniaÅ‚em o wystÄ™pach dwóch formacji mianowicie: Wikas i Chlupot Mózgu. Metropolia to nie tylko Å›wiÄ™to muzyki, ale też i ludzi z niÄ… zwiÄ…zanych, czas gdy wystÄ™powaÅ‚y obie formacje spÄ™dziÅ‚em wÅ‚aÅ›nie na rozmowach z nimi.

Autor: Hunter

0.023 | użytkowników: 0, gości: 1 | Home | Logowanie/Rejestracja | RSS | Reklama | Redakcja | Partnerzy | Kontakt